Dobre wiadomości
Jedyna taka strona internetu oraz internetowego życia na, której są jedynie dobre i to życiowe całkiem odjechane wiadomości. Jak znajdziesz lepszą daj nam Zn. Ostrzegam zapraszam na tą stronę ludzi z mocnym per rectum ze względu na to, że podczas czytania może się coś stać, również nie polecamy małym dzieciom i staruszkom bo może spowodować zmazy nocne.
sobota, 21 grudnia 2013
Z gara, czy z talerza?
czwartek, 10 października 2013
Zarobasy
wtorek, 24 września 2013
Nowoczesność...
Ciężko by było dziś obyć się bez, telefonu, laptopa, komputera, internetu w skrajnych przypadkach bez muszli klozetowej. Często wspominam o klozecie ostatnio bo raz, że chcę być śmieszny a dwa że mam problemy ze zrobieniem ładnej hmmm. Nie powiem bo się wstydzę. Wstyd ponoć to kraść i z konia spaść. Uznajmy to za upadek z konia. Znów zbaczam z tematu. Frustrację moją wzbudza to, że jak by wyłączyć wszystkie media to zostajemy strasznie samotni. Nie wszyscy ale spora liczba populacji. Ważne by się od nich nie uzależnić i mieć zdrowy osąd w korzystaniu z nich. Dla tego zakończona zostaje moja mowa. Bo to krótka mowa niech nam żyje straż ogniowa. I idę do książki, która podobno nigdy nie zdradzi.
piątek, 20 września 2013
Dziś pracuję
Dzisiejsze moje działania mają na celu wykonanie podstrony www. Zastosuje najnowszą technologię PHP. Przynajmniej w nazwie. Aby się przekonać co wykonałem dobrego zapraszam na stronę: serwis RTV. W zakładce serwis RTV.
czwartek, 19 września 2013
Co można robić w toalecie...
Z tym zastanawiajacym zjawiskiem tudzież rytuałem można spotkać się często. Aby zgłębić temat zainteresowała mnie kwestia ciemności, na którą czasem jesteśmy narażeni w toalecie. Dzieje się tak zwłaszcza gdy nie mamy okna w toalecie. Można w tym czasie, odpocząć i naprawiać się kontemplacją.
czwartek, 22 sierpnia 2013
Rozprawa o mózgu.
Wiemy już, że mózg ma zwoje. Zwoje to takie postaci, które nadają mu specyficzny kształt. Piękno mózgu dla neurochirurgów jest czymś niewymiernym. Nawet nie zdający sobie sprawy, z tego co można nim zdziałać. Można bowiem wykreować swoją rzeczywistość. Mój mózg mi mówi abym działał dziś na necie. Wspaniale rozwijał o nim informację, równie wspaniałe. Aby mózg mógł dobrze pracować, potrzebne są dla niego wartości odżywcze, które dostarczamy, wraz z pokarmem. Pokarm, który tworzymy używając mózgu. Mózg jest świetny.
To tyle jeśli chodzi o skrócone działania oraz lekką ręką opisanie mózgu. Aby dowiedzieć się więcej o mózgu należy jeszcze głębiej postarać się zanalizować, własny mózg. Mój bowiem, jest czasem niczym tabula rasa, czasem aż przesiąknięty raz tandetą, dwa czymś fajnym, często się zawiesza, na podstawowych czynnościach. Aby zgłębić swój po prostu pomyśl, że udało Ci się przeczytać moje wywody.
Pozdrowienia dla mózgowców.
piątek, 26 lipca 2013
Po ostatnim czasie
sobota, 20 lipca 2013
Ciekawość to...
poniedziałek, 15 lipca 2013
Była praca
niedziela, 14 lipca 2013
Palenie
Tym jakże zabawnym terminem posługują się wszyscy będący w temacie, tematem tym jest palenia gdy życie okazuje się niesmaczne niczym smak, który zostaje po skonsumowanym papierosie ale ja nie o tym. Chodzi mi o t, że by uświadomić wielu nie palącym, że by tego nie robili bo to na prawdę wciąga. Wciąga w sensie, że da się to przerwać ale już nigdy nie będzie, nie lubię używać terminu nigdy więc użyję po latach nie będzie tak, jak dawniej czyli zawsze będzie się chciało zapalić. Mniejsza o to, jest wiele teorii na temat jednego papierosa, że to gwóźdź do trumny, że zabiera każdemu palącemu 7 minut życia. Jestem zdania, że jak by tak było to nie tylko ja ale i wielu palaczy miało by trumnę ze stali lub gwoździ a na dodatek umarło by jeszcze zanim by się urodzili. To taka zabawna gra z losem, czy zabije mnie to palenie czy nie. Czy rzeczywiście zabija, czy tylko wpływa na śmierć z pośród wielu czynników na jakie jesteśmy narażeni. Chodzi mi o czynniki środowiskowe, spaliny, nie zdrowa żywność itd. itp. ed cetera. Jest też powiedzenie, że kto pije i pali ten nie ma robali a to właśnie robale mają nas po śmierci zjeść więc oddalamy się od niej nieuchronnie. Już gdzieś od kogoś starszego, palącego i żyjącego, mającego się dobrze usłyszałem, że ludzi nie zabija palenie, lecz obżarstwo, lenistwo oraz stres, więc aby wykluczyć chociaż jeden z tych 3 czynników należy mieć się dobrze, co to oznacza, oznacza to, że wypada jeśli nie przejść na dietę, to ograniczać jedzenie. Należy czymś inspirującym i ciekawym dla człowieka, czymś co lubimy robić się zajmować. Co do stresu to ciężko mi się wypowiedzieć bo nie do końca rozumiem zagadnienie, stres jest wszędzie na każdym kroku, czy to dobrze, czy to źle. Trzeba po prostu do niego przywyknąć i nauczyć się z nim żyć. Czasem nawet wykorzystywać go jako atut. Ale to osobny temat, który niebawem postaram się zgłębić.
czwartek, 27 czerwca 2013
Odsączenie od umysłu
Choć twórczość moja bywa znikoma to ja i tak łudzę się, że moje negocjacje z samym sobą przyniosą skutek. Sprawdzę się jeszcze w nie jednej sytuacji bo jak każdy z ludzi posiadam instynkt samozachowawczy i potrafię się cenić, jeśli nie w wartościach materialnych to typowo duchowych lub egoistycznych.
poniedziałek, 24 czerwca 2013
Ucieczka od mądrości
czwartek, 20 czerwca 2013
Wesołe upały
Zgubili w tym sędziwym już wozie drzwi. I koniec opowieści dziwnej treści. Dla czego dziwnej, bo ni to z gruchy ni z pietruchy. Aby nie dopuścić do przegrzania organizmu nie polecam ciemnych stroi oraz zalecam noszenie czapeczki z daszkiem najlepiej. Sam tego zabiegu estetycznego nie stosuję ze względu na to, że posiadam długie włosy, które chronią moją kiepełę przed przegrzaniem.
Miło było lecz się skończyło,
Czas nadszedł na rozstanie,
Swego czasu to było branie,
Myślałaś, że mnie masz,
Lecz jedynie mnie zdobyłaś,
Oddałem się Ci w całości,
Do szpiku mojej kości,
Żeś mnie nie chciała,
To Twoja strata,
Bo nie masz już we mnie nawet brata.
Tym wierszykiem spontanicznym zakańczam dzisiejszy wywód i idę dalej się truć...
środa, 19 czerwca 2013
Bez sensu
poniedziałek, 17 czerwca 2013
Czas...
niedziela, 16 czerwca 2013
Miłość
niedziela, 9 czerwca 2013
Rozkminy już nie za małolata.
Czy ciekawość moja odnośnie tego jak wpłynął mój dzień na teraźniejszy stan ducha zostanie zaspokojona?
Ile jeszcze potrzebuję czasu by zrozumieć jak wpłynąć pozytywnie na siebie?
Co powiedzą mi osoby, które mają na mnie wpływ w najbliższym czasie, że poprawią lub czy poprawią mój stan?
Czy ktoś mnie kocha, prócz tych, którzy robią to z powołania czyli rodzina?
Ile jeszcze infantylnych dni minie zanim zrozumiem, że dziecięce myślenie może coś dla mnie pozytywnego wnieść?
Kiedy będę gotowy by ściągnąć kajdany w, które ubrał mnie system?
Czy tęsknota za wolnością własnego wyrażania siebie i chęć ponownego apetytu poznania powróci?
Czy w poplątanych zakamarkach i alejkach własnej osoby jeśli nie to może choć trochę osobowości znajdę siebie, czy również ktoś mi w tym pomorze?
Perspektywa |
sobota, 1 czerwca 2013
Pojedzie
Zostawi mnie samego,
Już staram się przygotowywać do tego,
Spędzając więcej czasu sam na sam,
Choć mokradła wybić sobie z głowy,
W marzeniach zostać samemu,
Najtrudniej będzie nie myśleć co robi,
Bo czekam i czekam zawsze na jej przybycie,
Ukrywam niepokój, który zawsze mnie dręczy,
Czy to o poranka, czy to o świcie,
Wy tego nie zrozumiecie,
Bo istoty miłości nie rozumiecie,
Lecz by się uporać z tym wszystkim na raz,
Uciekam się do samotności,
Teraz i za raz.
piątek, 31 maja 2013
Wprost, po prostu się to robi, bez jakichkolwiek lub z ograniczeniami, widząc, że ludzie palą i ile tego razy przy nas bądź bez nas, zwłaszcza bez nas gdyż my, piszę my jak ktoś ma tak jak ja. Rzucamy to palenie codziennie. Osobiście wiem, że jest to ciężkie przyzwyczajenie. Mocniejsze niż cokolwiek, można palić i palić jak oszalały. Ze względów zdrowotnych można zauważyć po sobie to, czy ktoś łapie zadyszkę, lub znajduje się w ciężkim stanie na oddziale dla astmatyków. Lecz nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i kochając smak nikotyny zwłaszcza porannej, gdy organizm woła to trzeba mu to dostarczyć, nie ma co z tym walczyć. Bo z goła walka jest przegrana. Choć nie do końca, da się tylko trzeba mieć mocną motywację. Motywacja finansowa, przytłaczające zdrowotne aspekty. Wiedza o tych i wielu innych czynnikach zapewnia nam perspektywę właśnie na rzucenie palenia. Bo to jest priorytet, jeśli nie rzucenia bo są i tacy rozbójnicy nikotynowi, którzy palą ponad dwie ramki (paczki) dziennie. Tak to jest jak się mało wie o szkodliwości, bo okazuje się, że dopiero po latach się coś nie halo z nami zaczyna dziać. Puki co to totalna olewka. Lecz do czego ja piję. Piję do tego o to wesołego zdjęcia:
Niedopałki tudzież pojarki papierosów. |
czwartek, 30 maja 2013
On chce mi zrobić dziecko!
wtorek, 28 maja 2013
Zapewnienia
Zapewnić sobie spontaniczny i niczym nie przerwany spokój, powinniśmy być świadomi, że to co czynimy może gdyż nie zawsze do nas wróci. Wcześniej czy później, w tym samym momencie lub za jakiś czas. Będzie nam dane to, że się potkamy z ludźmi, którzy tak jak my kochają się w życiu umiarkowanym, lub spokojnym. Ze względów czysto literackich wszystko co piszę może wywrzeć wpływ pozytywny lub negatywny, nie jeden polonista będzie miał ubaw podczas czytania moich treści, lecz właśnie o też taki wydźwięk mi chodzi. By się okazało czy ludzki umysł, który jest lekko stłumiony i zaniedbany potrafi wytworzyć coś konstruktywnego oraz dobrego dla czytającego.
poniedziałek, 27 maja 2013
Ucieczka
piątek, 24 maja 2013
Robota
wtorek, 21 maja 2013
Erupcja jeszcze nadejdzie
Uderzająca teraźniejszość.
poniedziałek, 20 maja 2013
Pomantycić każdy może.
piątek, 17 maja 2013
Cogito
czwartek, 16 maja 2013
Poranek
Celowość tudzież poprawa stanu rzeczy
wtorek, 14 maja 2013
Dla ochłody
poniedziałek, 13 maja 2013
Gejzer wolności
W piosence tej jest zawarta bowiem wielka treść, niezapomniane metafory, cechy ukryte w dopieszczonej treści są niczym nie skalany w niej wspomniany diament, który należycie oszlifowany przez każdego świadomego po tej piosence człowieka, doprowadzi jedynie do korzyści. Nie koniecznie materialnej lecz wprawiającej w kunszt i prawidłowe myślenie, nastawione nie tylko na konsumpcję lecz również na altruizm i wspaniałomyślność. Umiłowanie do mądrości i odporności na złe wpływy sprawić ma radość i kojące uczucia w ramionach osób, które mają dać nam radość i natchnienie do czynu nie biernego lub mało konstruktywnego stylu życia. Cóż prócz polecenia poezji śpiewanej można więcej dodać, wielkie słowa nie opiszą tego dorobku kulturowego, który posiadamy wraz z wolnością, którą można tylko udoskonalać ba nie tylko lecz aż.
Rozprawa o posiadaniu
niedziela, 12 maja 2013
Cel uświęca środki
Ważnym dodatkiem o jaki należy zabiegać jest towarzystwo z jakim jemy to śniadanie. Gdy jest doborowe to na cały dzień mamy zapewnioną atrakcję, lecz gdy spędzimy je w towarzystwie, które odbiega od przyjętej normy możemy jedynie się domyślać jaki nas czeka dzień. Lecz by było ciekawiej odstawmy tą śniadaniowe rozmyślanie na rzecz celowości.
Jako, że posiadanie celu w dzisiejszych czasach jest dość oblatanym tematem, to potraktuję go z przymrużeniem oka. celem może być coś iluzorycznego, czyli dojście do miejsca w, którym osiągnie się zamierzone środki. Owszem pojawia się tu pytanie, jakie zaś środki, chodzi o to, że jak zmierzamy po wodę do sklepu to mamy cel w jej wypiciu i tym jak poprawi nam samopoczucie tudzież ugasi pragnienie. Tak spełnianie swoich pragnień, to jest właśnie cel. Lecz gdyby zapomnieć się i oddać jedynie duchowej części naszego jestestwa, to celem będzie pobożne spędzenie czasu oraz uduchowienie się, lecz do jakiego stopnia. Aż oczyścimy się na tyle by zapomnieć o dotychczasowych zmaganiach ze światem zewnętrznym, serdecznie polecam czytanie Ewangelii ze zrozumieniem, gdyż to daje nam raz, że mistyczną moc, którą przekazuje nam sam Jezus. Dwa natomiast cel, którym jest ustosunkowanie się do treści, jaką jest pismo, które po wieloletnich przekładach doszło do naszej świadomości a czasem w ascetycznym przypadku do podświadomości.
By nie być gołosłownym zapewniam Państwa, że sam przykład świętych nie tylko naszych Polskich i błogosławionych daje wiele do myślenia. Błogosławiony wszak Jan Paweł II, którego życiorysu dla nas polaków i jego ciężkiej pracy chociaż by na kopalni, dają do myślenia raz, że nie samą duchowością, choć można połączyć użyć tylko nam znanej syntezy, człowiek żyje. Lecz dajmy też możliwość popracować naszym szarym komórkom, które są niczym małe kopalnie, które dają więcej niż całe złoża ropy naftowej o którą walczono w Iraku. My nie musimy walczyć z nikim prócz z samym sobą by się zmobilizować do myślenia. Tyle jeśli chodzi o motywację do celowości naszych działań. By uzyskać złoty środek na rozładowanie nadmiernie skumulowanych emocji.
czwartek, 9 maja 2013
Proza(k) życia.
środa, 1 maja 2013
Morały odnośnie szczęścia
środa, 24 kwietnia 2013
Pozytywy infantylności.
wtorek, 23 kwietnia 2013
Nie tylko chcieć. Zwłaszcza móc.
Zapewniając sobie radość z rozmyślań nad takowymi sprawami, czysto dźwiękowymi pragnę polecić wszystkim melomanom, raz ze względu na sentyment do gatunku a dwa ze względu na pozytywne wibracje i zachodzącą w tym utworze tuż z początku ptasią mianowicie mewią, echolokację. Dzięki echolokacji bowiem ptaki mogą się w taki wyrafinowany i niejednokrotnie akrobatyczny sposób przemieszczać w przestworzach. O to utwór DonGuralEsko: "Betonowe Lasy Mokną". Ewidentnie w tym utworze występują aspekty związane z echem. Dla chcących się dowiedzieć więcej o echu i echolokacji zapraszam na stronę encyklopedii internetowej zwanej ciocią Wiki. Poza tym wszystkim w większości o mniejszość gdyż diabeł tkwi w szczegółach to warto wysłuchać ten kawałek ze względu na tekst i przekaz jaki niesie za sobą. Gural bowiem słynący z dosadnego języka w tym o to utworze nie epatuje nim aż tak, wprost stawia jedynie na przekaz.
poniedziałek, 22 kwietnia 2013
Addycja
niedziela, 21 kwietnia 2013
Oni
Wy,
Oni natomiast w tej, że wyliczance jest najzabawniejsze. Jako, że żyjemy w "wolnym" Państwie, to coś niecoś z onymi jest niesamowicie cieszące. Zakładając, że wolność ta bowiem ma wpływać na stan zarówno somatyczny jak i psyche, to ci, którzy nami władają posiadają jeden z wielu nieświadomych dla nich naszych czynników, bądź mocnych stron. Nawet gdy posiadamy skołowaciały język aż nam wystaje may wiarę, nadzieję i miłość. Ze względu na szacunek dla ich tych onych szacunek, bo ktoś musi trzymać wszystko za przysłowiową mordę, nie podnosimy buntu bo powstał oraz wybuchł by niezły pucz. Można dziękować naszej w wziętej w klamry nie pewności i lekką szyderą wolności, że nie jest nam zabronione głoszenie tez. Wysnuwanie nowych teorii oraz przyjemnego stania na trawniku na boso, gdyż rosa okalająca nasze stopy jedynie ona jest świadoma i niczym z rana, czy to kofeiną, czy to teiną tudzież nikotyną lub samym sztucznie barwionym śniadaniem nieskalana. Niegdyś bywało gorzej zapraszam do lektury historii naszego i nie tylko naszego Państwa. Chociaż by kurtyna, która wciągnęła nas w swój żelazny uścisk. Z pozdrowieniami dla potomków Winstona Churchilla, który zezwolił na pakt Ribbentrop-Mołotow. My walczący naród spisujący się w każdych z warunków, dla dowodu podam naszych lotników, którzy dumnie z słowami Semper Fidelis jako 307 dywizjon "Lwowskich Puchaczy" zadawał pod sztandarem Brytyjczyków, którzy teraz marudzą, że u nich pracujemy, natomiast jak była wojna to im nie przeszkadzaliśmy, dobrze znane porzekadło punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, zadawał ciosy w germańskie tyłki. Lecz Polacy nie gęsi taż swój i to strzelisty język mają. Dziękując za dzisiejsze marudzenie o historii, która sama oceni moje słowa i pretensje, oraz moją jej interpretację. Ona nami na pewno włada i codziennie pisze nowe scenariusze.
czwartek, 18 kwietnia 2013
Zdobycze
poniedziałek, 8 kwietnia 2013
Na układy nie ma rady...
Po przeanalizowaniu słońca można dojść do wniosku, że skoro jest takie małe to czemu daje tak dużo ciepła, gdyż widać na niebie naszą gwiazdę układu słonecznego, Że jest niezmiennie taka sama dochodzę do wniosku, że jak będzie się powiększać to zbliża się zagłada ludzkości ze względu na to, że promień ten najsilniejszy dotrze, właściwie to ten właściwy i całkowity promień sprawi, że już się słońce wypaliło, bo dotarł do nas sygnał i możemy iść spać na wieki, gdyż będzie ciemno i ze zmęczenia od braku tlenu bo rośliny bez słońca jak sama nazwa wskazuje, foto-światło; synteza - bodajże łączenie się, zaznaczam, że bodajże. Tym optymistycznym akcentem analizy słowa fotosynteza odpuszczam na ten moment dziękuję Państwu za uwagę natomiast za błędy jakiekolwiek w treści nie ponoszę odpowiedzialności lecz konstruktywną krytykę zawsze przyjmę.
niedziela, 7 kwietnia 2013
Bo...
poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Życie opisane rymowanym słowem
Wciąż o nas wspominała,
Ludziom o nas opowiadała,
Wręcz się tym szczyciła,
Tym, że jesteśmy razem,
Stwarzając idealną parę,
Łączyła przyjemne z pewnym,
Niesamowicie uczuciem wielkim,
Iskra nie wypali się,
Gdyż jest poświęcona wielkim zjawiskiem,
Jest nim spotkanie nas dwojga,
Ciężkie z nas przypadki,
Wielbią z nieba nas nasze dziadki,
Wielbimy się wzajemnie biorąc życie we szranki,
Razem sprawimy, że bul przestanie istnieć,
Jesteśmy dla siebie stworzeni,
Niczym Adam dla Ewy,
Drzewo dla owocu,
Mocą naszą jest miłowanie,
Choć spełnienie jest nam jeszcze nie znane.
Zapewniając sobie rozrywkę w cienkim i szalenie czasem odbijającym się od naszych okien życia blasku. Warto czasem pofantazjować na punkcie czyichś względów. Wielkość słów nie opisanych jeszcze ma pewne granice, gdyż jak tylko słyszy się ciszę to sprawa ma się ku lepszemu, bo już wiadomym jest, że ona przeminie i zniknie niczym znoszone ubranie, zjeść od lat wyczekiwane, pełne w energie pierwsze lub i drugie śniadanie. Nie samemu z osobą, która sprawić ma, że nasza natura będzie bardziej znośna oraz bardziej poznana.
niedziela, 31 marca 2013
Nudna prozą, prozą zawieje poezja.
Siedząc samemu w gęstym od dymu pomieszczeniu,
Wierząc, że odmiana przyjdzie jak słońca łan,
Oddalając ucieczki w niebyt,
Zabierając się do poszukiwania iskry od Boga,
Sprawia to ta nieziemska trwoga,
Czy ona też jest dana od Boga,
Dając z siebie dużo miłości,
Ucieczka do bolesnej przeszłości,
Stwarza paradoks, że człowiek przenika nią do białej kości,
Biorąc los w swe ręce,
Na łące jeszcze nie rosną kaczeńce,
Śniegowa pokrywa snuje się pod naszym niebem,
Sprawiając, że człowiek od jej bieli czuje się jak w niebie,
Lecz czerń asfaltu przebijająca się stwarza kolejny paradoks,
Że samochody nie są z gumy,
Ucieczka pod ich koła prowadzi do zguby,
Żyjąc umierać powoli,
Ze względów własnej niespodziewanej niedoli,
Brać się za pan brat z sufitem,
Choć sen na nim jest nie możliwy,
Wpatrywanie się w niego sprawia, że człowiek czuje się bardziej prawdziwy,
Zniewieściałość, zgnuśnienie, ociężałość oraz oziębłość,
Te stany sprawiają, że się człowiek czuje bardziej cenny,
Coś na kształt ziemi torfowej,
Do której niebawem dołączymy z nią ściśnięci jak stoimy teraz żywi.
Totalna improwizacja, gdyż nawet nie zastanowiłem się nad tytułem, zaś teraz się nad nim zastanowię. Chodziło mi o przedstawienie człowieka, jak najbardziej obdartego z uczuć, choć posiadającego z życiem wiele wspólnego, poruszałem tematy iście mżące krew w żyłach, gdyż sprawa ma się jasno, że wszyscy na tej ziemi mamy coś od Boga i coś od siebie samych w połączeniu z doświadczeniami jakie osiągnęliśmy, od lat poznając innych ludzi, którzy niczym "kupa" z powieści "Ferdydurke" Gombrowicza z resztą Witolda. Przyjemnie to nie brzmi lecz chodzi o zamieszanie jakie stworzyli owi ludzie w naszym charakterze i naszej nie wątpliwie wielkiej osobowości. Zapraszając wielu gości, chcąc wyjść na komunikatywnego, wychodzę na dzikusa ostatniego, lecz jako, że ostatni będą pierwszymi to jeszcze wyjdę na swoje. Nie dochodząc do tytułu wiersza zapraszam wszystkich chętnych pod postem do propozycji tytułu powyższego wiersza.
niedziela, 10 lutego 2013
Pies, który lubi ciepło
Komu jeszcze dziś dźwięczy?
Czy to Bóg? Czy to los?
czwartek, 7 lutego 2013
Myślnik czy pauza?
wtorek, 5 lutego 2013
Ciało i aktywność
Jeśli chodzi o CIA to kojarzy mi się piosenkarka Ciara a to dla rozluźnienia bo wymiata przyjemnymi brzmieniami jeden z jej kawałków: